30 sie 2013

"Dworek pod Lipami" - filmowa impresja


Wrzesień tuż za rogiem i troszeczkę żal lata. Jednakże za dwa tygodnie po raz pierwszy wezmę do rąk świeżutki egzemplarz "Młyna nad Czarnym Potokiem", a to już radosna perspektywa :).
Tymczasem pan Dariusz Zaród, którego fotografie i filmy już Wam prezentowałam, zrealizował na pożegnanie lata krótką impresję o "Dworku pod Lipami".
Wszystkich, którzy jeszcze nie znają tej powieści, zapraszam do zapoznania się z "filmowym" fragmentem utworu. Natomiast wierni Czytelnicy mojej twórczości będą mieli okazję zobaczyć pierwowzór Lizaka. Pamiętacie, kim był Lizak :)?


Zapraszam tutaj:  http://www.youtube.com/watch?v=9izI-xg_38s&fmt=18


Prawa autorskie do filmu zastrzeżone.

4 komentarze:

Anonimowy pisze...

Wspaniały klimat) Bardzo mocno zachęcił mnie do sięgnięcia Pani książki którą od jakiegoś czasu posiadam. Z wielką nadzieją na przedłużenie lata sięgnę po nią w czasie nadciągającej wielkimi krokami jesieni. Swoją drogą zamarzyła mi się wersja audio, z wielką pryjemnością wysłuchałam fragmentu książki, tak pięknie czytanej mam nadzieję przez samą autorkę:-)

Anna J.Szepielak pisze...

Bardzo dziękuję :) Co do Pani wątpliwości wyrażonych "na stronie" :) Doprawdy proszę się nie przejmować. Cudownie jest otrzymywać od Czytelników odzew na swoje starania. To bardzo motywujące. Życzę przyjemnych chwil z lekturą i serdecznie pozdrawiam.

ejotek pisze...

Już nie mogę się doczekać na Młyn... już tak blisko...
Pani Aniu, przeczytałam Pani debiut, gdyby Pani miała ochotę to zapraszam do przeczytania recenzji: http://czytelnicza-dusza.blogspot.com/2013/09/anna-j-szepielak-zamowienie-z-francji.html

A Lizak to był chyba zwierzak Maryli

pozdrawiam :)

Anna J.Szepielak pisze...

Dziękuję za entuzjastyczną recenzję. Świadomość, że moja zwariowana Ewa wciąż się podoba, sprawia mi dużą przyjemność.
A "Młyn..." już tuż, tuż :)