Dziękuję za Targi :)

Serdecznie dziękuję za targowe spotkania :) Nie spodziewałam się, że w piątek odwiedzi mnie aż tyle osób na stoisku wydawnictwa Nasza Księgarnia (kolejka rozluźniła się dopiero po 40 minutach). Tym bardziej, że jak wszyscy dobrze wiedzą, Kraków był całkowicie zakorkowany (aż strach pomyśleć, co się tam działo w sobotę przy okazji maratonu). 

źródło:
https://www.facebook.com/WydawnictwoNaszaKsiegarnia

W odróżnieniu od kilku innych autorów udało mi się nie spóźnić na spotkanie z Wami, głównie dlatego, że miałam w planach przybycie na Targi dwie godziny wcześniej. Ten zapas czasowy bardzo się przydał :) Jeszcze nigdy nie zdarzyło mi się jechać przez Kraków ponad 50 minut.

Dziękuję Czytelnikom, którzy mnie odwiedzili; dziękuję wspaniałym Paniom bibliotekarkom, które często przyjechały z odległych stron (m.in. z Częstochowy i Zakopanego:) i zakupiły wiele tomów moich powieści dla swoich czytelników; dziękuję młodzieży szkolnej oraz "branżowcom" :), którzy przyszli na chwilę pogawędki. 

I oczywiście dziękuję moim krajanom - niezawodnej Pani Kasi, która wraz z mężem każdego roku dociera na moje stoisko.

fot. D.Englot

Pozdrawiam także wszystkich, którzy z różnych powodów nie dotarli na czas.

O samych Targach nie będę się rozpisywać, ponieważ w sieci znajdziecie mnóstwo relacji. Wystarczy, że napiszę, iż bardzo miło spędziłam czas z Czytelnikami, udzieliłam krótkiego wywiadu dla nexto.pl (https://www.youtube.com/watch?v=Eyi2MAEzMvY ), obejrzałam bogatą ofertę wydawnictw i... niestety nie kupiłam zbyt wielu książek, choć miałam takie plany. Nie skusiły mnie nawet rabaty.

Kolejny raz utwierdzam się w przekonaniu, że Targi to wspaniałe miejsce spotkań i rozmów o książkach, ale kupować lubię wyłącznie w spokojnej atmosferze małych księgarni.

Podziwiam jednak tych wszystkich, którzy na Targi w tym roku przyjechali już nie tylko z plecakami i torbami na kółkach, ale wręcz z... walizkami i torbami podróżnymi :)

A Wy? Zrobiliście na Targach książkowe zapasy?

wywiad TUTAJ