16 lip 2017

Kto czeka na Ewę?

Zapach świeżego druku jeszcze przede mną, ale dochodzą mnie głosy, że niektórzy szczęśliwcy już się na Ewę doczekali :)

Egzemplarze recenzenckie "Francuskiego klejnotu" rozchodzą się w świat, a i w Empiku, jak widzę, można już oczekiwać na dostawę, choć oficjalna premiera dopiero w środę. Machina promocji ruszyła.

http://nk.com.pl/francuski-klejnot/2455/ksiazka.html

Przy okazji premiery księgarnie oferują teraz różne zniżki, dlatego szukajcie proszę wytrwale, by znaleźć najlepszą ofertę dla siebie.

Wśród wakacyjnych wojaży i urlopowego odpoczynku, życzę Wam, Drodzy Czytelnicy, przyjemnej lektury - Ewa, jej synek Jaś, chrześnica Kalina, Aleksander, pani Jadzia i inni zapraszają Was serdecznie na Podhale Niżne, gdzie kilka zagmatwanych tajemnic stanie na drodze bohaterów.

AKTUALIZACJA:
Pierwsza recenzja "Francuskiego klejnotu" w sieci: http://mediumsweetbooks.blogspot.com/2017/07/anna-j-szepielak-francuski-klejnot.html


1 komentarz:

Anonimowy pisze...

Dziękuję za drugą część. Bardzo mi się podobała, nie spodziewałam się takiego przeskoku czasowego, ale cała historia jest obmyślona bardzo zręcznie i wciąga niesamowicie. Pozdrawiam.
Danka