Pierwszy rok pontyfikatu papieża Franciszka zaowocował wieloma zmianami, które skłaniają chrześcijan do refleksji i duchowych poszukiwań. Wielu stara się poznać nauki „proboszcza całego świata” także poprzez lekturę. Rynek wydawniczy zareagował w typowo handlowy sposób - bogato zapełniając półki księgarskie adekwatnymi publikacjami.
Wśród wielu pozycji znaleźć można dość skromnie wyglądającą książkę włoskiego watykanisty Andrei Torniellego pt. „Franciszek. Papież, który się uśmiecha”. Błękitna okładka ze zdjęciem radosnego papieża Franciszka przyciąga wzrok, a w połączeniu z tytułem czytelnik otrzymuje obietnicę ciekawej, optymistycznej lektury. I choć oczekiwania te są w zasadzie spełnione, tekst Andrei Torniellego niesie ze sobą znacznie więcej.
Krótkie, napisane lekkim stylem rozdziały są bodźcem do głębszych refleksji natury religijnej.
Książka zawiera przykłady z życia papieża, fragmenty homilii, wywiadów i spotkań, a nawet anegdoty, które są okazją do zaprezentowania nie tyle osoby nowego papieża, lecz przesłania, jakie Ojciec Święty stara się przekazać światu od momentu, gdy w białej sutannie pokazał się tłumom na placu Św. Piotra w Rzymie w 2013 roku.
Konstrukcja książki jest dość specyficzna - nie powinno się jej czytać „od deski do deski”. Niedługie rozdziały opowiadające o często bardzo różnych sprawach tylko pozornie wyglądają na trochę nieuporządkowaną kompozycję. Forma ta idealnie pasuje do codziennego czytania zaledwie kilku rozdziałów, co pozwala głębiej zastanowić się nad każdą nauką przekazaną przez papieża. Ten zbiór myśli jest często zaskakujący, ale jednocześnie bardzo inspirujący, bo odnosi się do codzienności zwykłego człowieka:
Franciszek dodał, że w czasach, w których mówi się otwarcie o wojnach i wzywa do pokoju, „niezwykle ważny jest gest naszego nawrócenia”. I to nawrócenie związane jest również z naszym przyzwyczajeniem do plotki. „Pogaduszki tego rodzaju są w pewnym wymiarze przestępstwem - powiedział papież. - Nie ma niewinnych plotek.” Ust, które powinny chwalić Pana, „używamy do tego, by źle mówić o naszych braciach i siostrach, używamy ich po to, by zabijać Boga” (...)
Wystarczy przejrzeć spis treści, by zrozumieć, że ta pozycja to rodzaj krótkich rekolekcji. Poszczególne teksty nazwane zostały „przykładami” i pogrupowane w zależności od tematu: o miłosierdziu, o trzeźwości, o uśmiechu itd.
Czytelnik szukający analitycznego tekstu o papieżu Franciszku, czy choćby bogatej biografii powinien sięgnąć po inną pozycję. Jednak dla zapracowanego chrześcijanina, który nie chce się zagłębiać w trudną teologię, a na czytanie i refleksję może poświęcić zaledwie piętnaście minut dziennie, ta książka będzie idealną lekturą.
Prószyński i Ska
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz