1 kwi 2014

Na miarę Nobla

Alice Ann Munro to kanadyjska pisarka, która w 2013 roku została laureatką literackiej Nagrody Nobla. Często bywa określana mianem „mistrzyni krótkiej formy”, a znawcy porównują jej prozę do dzieł Tołstoja i Czechowa. 

   W Polsce fascynacja twórczością tej autorki rozpoczęła się po ogłoszeniu werdyktu Szwedzkiej Akademii Literatury, choć pisarka już wcześniej zdobyła wiele innych prestiżowych nagród.
   Alice Munro urodziła się w 1931 roku w Wingham, w kanadyjskiej prowincji Ontario. W twórczości prozatorki często przewijają się wątki autobiograficzne i ta właśnie prowincja wielokrotnie była miejscem akcji jej utworów. 
   Tom opowiadań „Dziewczęta i kobiety” powstał w 1971 roku, ale na polskim rynku ukazał się dopiero w 2013 roku. Poszczególne opowiadania łączy osoba głównej bohaterki, Del Jordan, i dlatego wielu czytelników postrzega ten zbiór jako rodzaj osobliwej powieści składającej się z pozornie osobnych historii. 
   
   
tygodnik Temi
   Akcja książki toczy się na kanadyjskiej prowincji w latach czterdziestych dwudziestego wieku. Del poznajemy najpierw jako dziewczynkę, a w kolejnych tekstach obserwujemy jej niełatwe dojrzewanie i kształtowanie się światopoglądu młodej dziewczyny.
Del początkowo dorasta na farmie ojca otoczona ekscentrycznymi postaciami krewnych i sąsiadów, później, po przeprowadzce z matką do miasta, zaczyna poznawać świat z innej perspektywy. W jej dojrzewanie nieuchronnie wkraczają hormony i fascynujące młodą dziewczynę tematy erotyczne, a otaczający ją ludzie stają się źródłem, z którego Del czerpie inspirację do rozważań o naturze człowieka i świata.
Główna bohaterka jest osobą ciekawską, dociekliwą i przyglądającą się ludzkim słabościom a nawet grzechom ze specyficznym, analitycznym dystansem. Del obserwuje świat wokół siebie, dojrzewa, a następnie bez zbędnego skrępowania wkracza w życie, odkrywając jasne i mroczne strony kobiecości.

   Opowiadania z tego tomu są na wskroś kobiece - mężczyźni występują tu raczej jako tło do rozważań, które czyni główna bohaterka. W tym sensie książka zawiera wątki, które można określić jako feministyczne. Jednak wszystkie, nawet drugoplanowe postaci skonstruowane są bardzo precyzyjnie, z wyraźnie zaznaczonymi cechami charakteru. Nie brak wśród nich dziwaków i można odnieść wrażenie, że autorka niemal fascynuje się tym, co w ludziach jest groteskowe, skomplikowane i często mroczne.
   Choć narrację można określić jako „powolną”, to wyraźnie daje się odczuć cały wachlarz emocji, jakie wypełniają świat przedstawiony - jest fascynacja, miłość, zazdrość, zawiść, są zbrodnie i rozbudzone pożądanie. 
   Język Alice Munro jest prosty, lecz bardzo precyzyjny. Opowiadane przez nią historie skupiają się na relacjach międzyludzkich i codziennym życiu, często banalnym i nawet nudnym. 
Jej bohaterki - córka, matka, sąsiadki, krewne - nie mają w sobie nic z heroizmu czy wzniosłości. Są tak prawdziwe, że czasem napełniają czytelnika niechęcią do siebie. Jednocześnie refleksje i spostrzeżenia głównej bohaterki żyjącej tym zwykłym życiem są często zaskakujące i kontrowersyjne.

   „Dziewczęta i kobiety” nie są książką, o której można powiedzieć: wciągająca, a jednak lektura wywołuje szereg emocji. Dodatkowo znakomita konstrukcja opowiadań jest dla czytelnika lubiącego krótkie formy prozatorskie przyjemnością samą w sobie. 
   Nie należy się przy tym zrażać kiepską okładką w stylu romansideł, w jaką wyposażyło utwór wydawnictwo WAB - szare zdjęcie (pomysł sam w sobie nie najgorszy) okraszone kiczowatym różem. Pozostałe powieści kanadyjskiej noblistki utrzymane są zresztą w tym samym, banalnym stylu. Laureatka literackiej Nagrody Nobla z pewnością zasługuje na lepszą oprawę graficzną swoich utworów, ale ostatecznie i tak liczy się znakomita proza autorki.

Brak komentarzy: