30 paź 2014

Nagroda dla "Wspomnień w kolorze sepii"


   Podczas 18. Międzynarodowych Targów Książki w Krakowie tradycyjnie rozstrzygnięto plebiscyt na najlepszą książkę na jesień.
Miło mi podziękować za wszystkie głosy Czytelnikom, którzy wyróżnili moją powieść (w głosowaniu internautów moja najnowsza powieść zajęła drugie miejsce).

 Głosami jury "Wspomnienia w kolorze sepii" zajęły I miejsce w kategorii POWIEŚĆ OBYCZAJOWA.



O "Wspomnieniach w kolorze sepii" rozmawiałam z dziennikarką radia RDN Małopolska, panią Wandą Wojtanowską. Zapraszam:




26 paź 2014

Targi, książki i mgła

Dzisiaj tylko kilka słów na gorąco - właśnie wróciłam z krakowskich 18. Targów Książki - imprezy już pełnoletniej i w nowych szatach :), czyli w nowej hali.

Jak każdego roku czuję miłe zmęczenie i wciąż mam w głowie te fascynujące tłumy ludzi - w niedzielę nie było problemów z olbrzymią kolejką po bilety, ale Targi wciąż utwierdzają mnie w przekonaniu, że czytelnictwo nadal ma się dobrze. Organizatorzy podali, że frekwencja przekroczyła 60 tysięcy odwiedzających. Imponujące, nieprawdaż?

źródło zdjęcia: http://targi.krakow.pl/

Ja dotarłam z moimi przyjaciółmi na Targi dość wcześnie i, jeszcze przed dyżurem na stoisku Naszej Księgarni, zdążyłam zrobić pewne zakupy (np. powieści pani Cherezińskiej i pani Tokarczuk).

Później tłum pęczniał i niestety odezwało się moje introwertyczne rozkojarzenie: jak mówi młodzież "nie ogarniałam" wydarzeń wokół (z góry przepraszam tych, którzy nie zostali szybko zauważeni lub byli zmuszeni po trzy razy powtarzać swoje pytania). 

Było jednak kilka miłych spotkań przy stoisku i rozmów z Czytelnikami. Dziękuję wszystkim, którzy z cierpliwością oczekiwali na wpis do książki.

Oczywiście silna grupa z Tarnowa jak zwykle przebiła się przez rozgorączkowanych książkożerców i z godną podziwu wytrwałością dotarła do stoiska Naszej Księgarni na czele z uśmiechniętą panią Kasią (jeszcze raz ciepło pozdrawiam krajanów).

Przed zamknięciem Targów skorzystałam jeszcze w ostatniej chwili z obniżek (warto było o nie pytać na stoiskach) i potem już tylko droga powrotna w gęstniejącej i nieco przerażającej mgle. Mam nadzieję, że wszyscy dotarli bezpiecznie ze swoimi zdobyczami targowymi do ciepłych domów. 

 Teraz tylko herbata z miodem lipowym i lektura... Mmmmm...

 A za rok? Znów za rok... Targi :) Tej atmosfery nie da się zapomnieć.
Przy okazji serdecznie dziękuję za pomoc i organizację spotkania pani Agacie Janaszek i pani Annie Garbal.

20 paź 2014

18. Targi Książki w Krakowie

Serdecznie zapraszam w niedzielę 26 października na stoisko Naszej Księgarni - D37. Będę czekać na Czytelników od godziny 13 - 14.

http://targi.krakow.pl/pl/strona-glowna/targi/18-targi-ksiazki-w-krakowie/program-towarzyszacy/stoiska-niedziela.html

Nie zapomnijcie, że w tym roku Targi odbywają się w nowym miejscu - w nowoczesnej hali Międzynarodowego Centrum Targowo-Kongresowego EXPO Kraków na ulicy Galicyjskiej 9.Zapoznajcie się proszę z atrakcjami targowymi:

http://targi.krakow.pl/pl/strona-glowna/targi/18-targi-ksiazki-w-krakowie/o-imprezie.html


14 paź 2014

Sztukater.pl o "Wspomnieniach..."

   Dzisiaj coś do poczytania: nie mogłam się oprzeć pokusie, by nie zaprosić Was do przeczytania recenzji "Wspomnień w kolorze sepii", która ukazała się na portalu Sztukater.pl (dział Książki).
Dodam - recenzji niezwykle dociekliwej i tak radującej moje serce, że aż się rumienię:)
  Serdecznie dziękuję autorce ukrywającej się pod nickiem Uleczkaa38 - to zawsze miód na serce pisarza, kiedy Czytelnicy zaglądają tak głęboko w świat przedstawiony.

Na zachętę fragment:

"(...) Lektura książki Anny J. Szepielak ma w sobie coś z owej aury magii i tajemnicy starej fotografii, z tym oto jednym wyjątkiem, iż raz rozpoczęta nie pozwala oderwać od siebie wzroku przez bardzo długie godziny...
Przystępując do czytania tej książki wiedziałam doskonale, iż autorka ta posiada niezwykły dar opowiadania o życiu i świecie w bardzo ciepły, mądry i donikąd nie spieszący się sposób. Nie wiedziałam jednak tego, iż potrafi także opowiadać historię obyczajową z takim wielkim rozmachem, jak czyni to w niniejszej powieści. 
Autorce udało się bowiem zawrzeć w jednej książce historię pewnej rodziny, wraz z dramatyczną historią Polski i Polaków, na tle której to poszczególni bohaterowie książki starali się żyć najlepiej, jak tylko wówczas mogli i potrafili. Co ważne, mimo tych wielkich dziejowych wydarzeń i zaplątanych w nie losy bohaterów, powieść ta nadal emanuje tym niezwykłym ciepłem i klimatem, tak bardzo charakterystycznym dla twórczości Anny J. Szpielak. Nie zawaham się zatem stwierdzić, iż autorka ta zrobiła kolosalnym krok "do przodu", który uczynił jej twórczość jeszcze lepszą i bardziej interesującą, zachowując tym samym swój niezwykły i niepowtarzalny styl.(...)"